znikająca partycja:-)

Autor: .lamer <lamer_at_fake.pl>
Data: Sat 21 Jan 2006 - 12:54:40 MET
Message-ID: <Xns975282873FAF4lamerfakepl@127.0.0.1>
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2

Witam,

na poczatek info o tym jak wygląda zestaw:
płyta główna DFI NB72 do tego Pentium 4, 2x256MB, karta nvidia,
kontroler firewire na PCi (do podłączania kamery cyfrowej). I teraz
najważniejsze. Do kontrolera Primary podłączone są: jako slave DVD-RW
Pioneer oraz kieszeń na HDD do której wymiennie wkładane są dwa dyski
jako master: pierwszy to WD100BB, drugi to Barracuda IV 60 GB. Do
kontrolera Secondary podłączony jest jedynie Seagate ST3250823A (250GB
jedna partycja rozszerzona) - jako slave.

Dlaczego taki układ? N hdd-kach wkładanych w kieszeń jest Win 2000 z
wszelkimi łatkami. Z tym, że jeden jest Ojca, a drugi córki.
Ojciec pracuje z grafiką i filmami i nie ma ochoty walczyć z wirusami,
a wiadomo jak to jest z dziećmi. Na tym 250GB trzyma jedynie materiał
do obrabiania.

Problemem jest to, że z tego HDD 250GB już drugi raz zniknęła cała
partycja logiczna - po prostu wcięło ją!

Szczerze mówiąc nie wiem czy pisać na grupę o OS, bo za cholerę nie mam
pojęcia czy to problem sprzętu czy też systemu.

Aha, wykluczam możliwość ingerencji człowieka (skasowanie partycji).
Dlatego, że pierwszy raz zdażyło się to przy mnie. Wyglądalo to tak, że
na ten 250GB hdd wrzuciłem sobię kopię systemu zrobioną Ghostem i
odłączyłem dysk. Następnie na jednym z pozostałych dysków
zainstalowałem nowy system i podpiąłem ten z kopią aby przywrócić co
trzeba... zdziwiłem się gdyż nie było na nim partycji z plikami Ghosta!
Pomyślałem jednak, że w ferworze pracy coś namotałem i sam ją
sformatowałem. Teraz wiem, że to nie była prawda:-(

Ludki drogie... macie jakieś rady gdzie szukać rozwiązania problemu?

Pozdrawiam serdecznie,

-- 
.lamer
Received on Sat Jan 21 12:55:18 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 21 Jan 2006 - 13:51:28 MET