Re: palace sie karty graficzne :-( pomocy!

Autor: PAndy <pandrw_at_poczta.onet.pl>
Data: Thu 12 Jan 2006 - 18:46:49 MET
Message-ID: <dq64m6$e10$1@news.dialog.net.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

"gresiek" <gresiek@eddf.poczta.fm.eddf> wrote in message
news:42ndirF1iv9a8U1@news.dfncis.de...
> czyli jednak zasilanie/zasilacz? tylko ze te problemy pojawily sie po
> przebudowie komputera, poprzedni zasilacz (tani deer 350W) przy
identycznym
> podlaczeniu do sieci elektrycznej i identycznych urzadzeniach zewnetrznych
> (monitor, drukarka) dzialal ok przez 2 lata, poza tym ze czasami piszczal
z
> przeciazenia... to byl powod wymiany na 450W a ze przy okazji wymienilem
> plyte i procek to juz inna historia... no nic, posprawdzam w miare
> mozliwosci to co zasugerowales ale mialem wrazenie ze porzadny zasilacz (a
> za taki uwaza sie (?) Revolteca) da sobie rade z przepieciami itd ale jak
> widac nie do konca... z drugiej strony jakos nie chce mi sie wierzyc ze
> mialem po prostu pecha do tych kart graficznych, ze sie popalily tak same
z
> siebie :-(
> aha, nie mam listwy zasilajacej... nigdy nie mialem i nigdy z tego powodu
> nie bylo problemow... :-( a jak byla burza to po prostu wylaczalem kompa.

Nie przepiecia - dosc czesto sie zdarza ze urzadzniea po prostu doalczane sa
do instalcji w kiepskim stanie, potem kablami sygnalowymi placza sie jakies
prady wyrownawcze... pol biedy jesli takie prady zamykane sa kablami na
masie ale jesli takie prady pojawiaja sie na liniach sygnalowych to nie ma
mocnych zeby karta wytrzymala 150 czy 200V na swoim wyjsciu ktore normalnie
daje sygnal z poziomem 1 - 3V... - jesli podejrzewasz zasialcz to mzoe po
porstu okroj konfiguracje tak by nie przeciazala tej 350W - jesli okaze sie
ze opisane objawy ustapily...to cos jest nie tak z samym zasilaczem (defekt,
wadliwa konstrukcja itp) - nie ma co kierowac sie nazwa...nigdy nie ma
pewnosci 100%
Received on Thu Jan 12 18:50:19 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 12 Jan 2006 - 18:51:12 MET