Re: Laptop mnie kopie

Autor: Coach <_at_>
Data: Fri 06 Jan 2006 - 02:01:30 MET
Message-ID: <1guu21iikvsz6$.1puuht1om219e.dlg@40tude.net>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

Dnia Thu, 5 Jan 2006 23:10:40 +0100, ...:::WISKOLER:::... napisał(a):

> Wiesz jak ładuje się kondensator? Wiesz, a wiesz jak kopie przy
> rozładowaniu? Nawet napięcie kilku wolt potrafi nieźle oczkami zabłysnąć.
> To samo może być i w tym wypadku. Laptop (jego obudowa) jako jedna
> okładzina kondensatora, podłoga (ziemia) druga. Człowiek przewodnikiem.
> Efekt jak przy rozładowaniu elektrycznościstatycznej.

Masz rację. Ten chomik co w baterii biega, ma pewnie futerko na łapach za
długie, i szura o pręciki kółeczka. Włoski robią za szczotki i zbierają
napięcie z pręcików, jak chomik się naładuje, to przyciąga ładunki z
obudowy, ta polaryzuje się (efekt dipola) i jedna strona kopnie człowieka,
jak dotknie, bo elektrony chcą spłynąć do ziemi żeby zdążyć na następną
błyskawicę do nieba.

Drogi Michale, żeby było ok, to należy przyciąć te włoski, ale to trudne
jest, bo chomiki teraz do baterii małe ładują i złymi nożyczkami można
nieopatrznie łapę uciąć, lepiej niech serwis się tym zajmie, oni to
świetnie woskowo robią.
A doraźnie można wypiąć zasilacz, to ekran przed chomikiem przestanie
wyświetlać jedzenie, i po jakiś n godzinach morale chomika tak osłabnie,
że przestanie kręcić i elektryzezować laptopa.

A tak na poważnie - ustal kto kogo kopie. Jeśli jesteś w stanie kopnąć
kaloryfer, to znaczy, że to ty jesteś Raiden.
Jeśli trzymając się kaloryfera jesteś w stanie kopnąć laptopa, to znaczy,
że jesteś niewinny.
A, (może i powinienem napisać to na początku) upewnij się, że to napięcie
statyczne (skok iskierki) a nie mrowienie, bo numer z kaloryferem może się
okazać głupi. Kaloryfera dotykaj się wierzchem dłoni.

c.
Received on Fri Jan 6 02:00:22 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 06 Jan 2006 - 02:51:02 MET