Witam serdecznie !
Złozylem sobie komputerek... PIV 3.0Ghz, plyta Gigabite (modelu nie
pamietam, a nie mam w tej chwili mozliwosci sprawdzenia), RAM 2x 512 DDR2
Dual channel (GoodRam), Dysk sATA WD 160Gb, Obudowa SuperCase 350w...
Wszystko ok - odpaliłem, zainstalowałem XP, wszystkie sterowniki iwygladalo
na to, ze wszystko bedzie w porzadku az tu nagle klopociki:
Komputer mi sie nagle wylaczyl i po wlaczeniu pokazalo brak systemu oraz
czegos w c:\windows\system.....cośtam (dokladnej sciezki nie pamietam).
Nie pomogly proby przywrcócenia systemu wiec jeszcze raz format i
zainstalowałem normalnie - nagle komputer sie wylacza (tym razem akurat nie
wywalilo systemu ale to chyba kwestia czasu) uruchamia skanowanie bledow na
dysku, wlacza sie i ... znow restart bez zadnych ostrzezen.
Moglibyscie mi pomoc :( ?
Sprawdzilem w Biosie temperature CPU - ok, 35-40 stopni sie utrzymuje i nie
mam pojecia co to moze byc :(
Nie wiem czy dobrze pamietam ale kieeedys mialem chyba przypadek podobny z
wirusem ktory na czas instalacji chowal sie w RAM - jak myslicie, cos zle
zlozylem czy jak bym zle zlozyl to by komputer nie uruchamial sie...
Prosze o pomoc, pozdrawiam !
Received on Thu Dec 22 23:50:14 2005
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 22 Dec 2005 - 23:51:15 MET