Re: komputer nagle gaśnie

Autor: Wojciech Michalczuk <wmichal-wykasuj-_at_gazeta.pl>
Data: Sun 04 Dec 2005 - 18:23:25 MET
Message-ID: <1tnm4njjz6rmc.dlg@littera.docet.littera.nocet>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

On Sun, 4 Dec 2005 17:53:51 +0100, - wrote:

> Komputer sobie normalnie pracuje (Compaq Deskpro EN i WindowsXP SP2)....
> W pewnym momencie monitor (Dell E771a) gaśnie - zapala się diodka
> pomarańczowa - jak przy gaszeniu monitora przez system zarządzania energią.
> Po włączeniu monitora przyciskiem pojawia się napis "no signal". W
> komputerze nadal pali sie dioda "włączony", ale dysk nie pracuje. Po
> nacisnięciu przycisku wł/wył komputera - komputer gaśnie.
> Nie ma jakiejś zasady - po prostu czasem sie tak dzieje, czasem nie.

U mnie to było tak: pracuje, pracuje, pracuje, buch - pomarańczowa dioda
(reszta komputera działa). Po restarcie kilkanaście sekund - buch! -
pomarańczowa dioda.

Winny: Zasilacz. Konkretnie u mnie przeciążyła się linia +5V, przy okazji
przytapiając złącze zasilacza na płycie głównej. W rezultacie karta
graficzna nie dostawała należnej jej porcji prądu i się wyłączała.

W Twoim przypadku jest to jednak komputer markowy, więc taka sytuacja (o
ile nie dokładałeś jakiegoś prądożernego sprzętu) jest mało prawdopodobna.
Warto jednak sprawdzić zasilacz.

-- 
Jest to moje zdanie i ja je całkowicie podzielam.      (c) Henri Monnier
      \\|||//
       \0 0/                     *Wojciech Michalczuk*
--ooO---(_)---Ooo------------------- Szczęśliwy Skierniewiczanin :) ----
Received on Sun Dec 4 18:25:16 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 04 Dec 2005 - 18:51:06 MET