On Sun, 4 Dec 2005 17:53:51 +0100, - wrote:
> Komputer sobie normalnie pracuje (Compaq Deskpro EN i WindowsXP SP2)....
> W pewnym momencie monitor (Dell E771a) gaśnie - zapala się diodka
> pomarańczowa - jak przy gaszeniu monitora przez system zarządzania energią.
> Po włączeniu monitora przyciskiem pojawia się napis "no signal". W
> komputerze nadal pali sie dioda "włączony", ale dysk nie pracuje. Po
> nacisnięciu przycisku wł/wył komputera - komputer gaśnie.
> Nie ma jakiejś zasady - po prostu czasem sie tak dzieje, czasem nie.
U mnie to było tak: pracuje, pracuje, pracuje, buch - pomarańczowa dioda
(reszta komputera działa). Po restarcie kilkanaście sekund - buch! -
pomarańczowa dioda.
Winny: Zasilacz. Konkretnie u mnie przeciążyła się linia +5V, przy okazji
przytapiając złącze zasilacza na płycie głównej. W rezultacie karta
graficzna nie dostawała należnej jej porcji prądu i się wyłączała.
W Twoim przypadku jest to jednak komputer markowy, więc taka sytuacja (o
ile nie dokładałeś jakiegoś prądożernego sprzętu) jest mało prawdopodobna.
Warto jednak sprawdzić zasilacz.
-- Jest to moje zdanie i ja je całkowicie podzielam. (c) Henri Monnier \\|||// \0 0/ *Wojciech Michalczuk* --ooO---(_)---Ooo------------------- Szczęśliwy Skierniewiczanin :) ----Received on Sun Dec 4 18:25:16 2005
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 04 Dec 2005 - 18:51:06 MET