Re: padl procek czy plyta

Autor: jeden=1 <_at_>
Data: Sat 03 Dec 2005 - 22:24:32 MET
Message-ID: <1f1i9maiqopgu$.dlg@ard.go.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

Dnia 3 gru o 21:35, maciej Drążczyk naskrobał(a):

> jakies problemy w czytaniu ze zrozumieniem....ale nie o to ot chodzi
>
Wybacz, jestem upierdliwy. Ale ja muszę się zastanawiać co Ty napisałeś...
Jak myślisz, czemu inni, o dużo większej wiedzy w temacie, nie
odpowiedzieli Ci? Ludzie nie udzielają się w usnecie po to, żeby
rozwiązywać rebusy, a takie są twoje posty. Nawet to zdanie, które
zacytowałem jest nie zrozumiałe. Masz kłopoty ze zrozumieniem tego co ja
pisze?
To Ci dokładniej wyjaśni co mam na myśli http://rtfm.killfile.pl/#poprawnie
A na przyszłość http://rtfm.killfile.pl/#precyzja

> no wlasnie sprzedawca zarzeka sie ze procek dziala i troche komentarzy ma
> wiec stad moje pytania
>
W takim razie bez możliwości sprawdzenia procka na innej płycie, albo
sprawdzenia płyty z innym prockiem (mogą być przerwane ścieżki przy
slocie), nie ma możliwości dokładnej diagnozy. Można z dużym
prawdopodobieństwem przypuszczać, że uwalony jest procesor. Ja bym na twoim
miejscu wybrał się jeszcze do zaprzyjaźnionego sklepu i tam pogadał z
serwisantem, czy by nie sprawdził sprzętu. (kiedyś tak zrobiłem z dyskiem,
miał już iść do kosza, a się okazało, że jest dobry).

Zawsze można próbować dogadać się ze sprzedającym na wymianę. Ale jeśli
wiedziałeś że kupujesz uszkodzony procesor, to raczej będzie ciężko.

pozdrawiam
ard

-- 
----------------------------------------------------------------
Czas ucieka. Wieczność czeka! Wesołej Apokalipsy!
----------------------------------------------------------------
Received on Sat Dec 3 22:20:22 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 03 Dec 2005 - 22:51:04 MET