Re: Procesory notebookow.Jaki haczyk?

Autor: A.B. <fdsfsda_at_fads.pl>
Data: Sun 13 Nov 2005 - 18:40:18 MET
Message-ID: <dl7tq4$di2$1@inews.gazeta.pl>

"pabloH" <pawelhan@gazeta.nospam.pl> wrote in message
news:dl7q93$rhr$1@inews.gazeta.pl...
> zauwazylem, ze w laptopach umieszcza sie albo procesory o predkosci od 2.5
> ghz w gore (laptopy medion i inne, czesto "no name"), albo procesory
> mobilne
> np. 1.3, 1.4 (wiekszosc markowych). Czym sie roznia te grupy procesorow,
> skoro na pierwszy rzut oka wyglada na to, ze "gorsze" sa dwa razy szybsze?
> W
> pytaniu o roznice nie mam na mysli energozernosci i czasu pracy na
> bateriach - chodzi mi tu o szybkosc dzialania sprzetu i jego wydajnosc. W
> czym tkwi haczyk, bo przeciez kazdy wolalby P4 3.0 ghz od centrino 1.3?
>

czestotliowsc to nie jedyny wyznacznik wydajnosci procesora. Procesory AMD
np. maja nizsze taktowanie niz odpowiadajace im wydajnosciowo proce intela.

Nie jestem specem od procesorow, ale te proce "centrino" (Pentrium M) maja
inna (bardziej skomplikowana) konstrukcje, przez co maja wieksza wydajnosc
niz by to mozna bylo wnioskowac po ich taktowaniu.
Ponoc takie Pentium M 1.5 Ghz, odpowiada wydajnosciowo normalnemu pentrium w
okolicach 2 Ghz .
Ale co jest chyba najwazniejsze to to ze zwykle proce pochlaniaja
zdecydowanie za duzo mocy i wytwarzaja za duzo ciepla, zeby taka ilosc
ciepla otprowadzic trzeba instalowac mocne wiatraki ktore caly czas musza
dzialac ..
Sam mam Centrino 1.6 Ghz i ten sprzet tez sie potrafi czasami niezle
rozgrzac (gry, obliczenia), ale przez wiekszosc czasu ten procek dziala na
samym radiatorze (nic nie halasuje).
Received on Sun Nov 13 18:45:15 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 13 Nov 2005 - 18:51:07 MET