> Pomijając Twoje prawa wynikające z ustawy to GVC jako jedyny sklep
> oferuje sprawdzenie monitora czy ma uszkodzone piksle + gwarancję na
> uszkodzone piksle przez 1 miesiąc za 60zł !!! czy to tak duzo przy
> kupnie monitora LCD ???
Tak naprawdę, to 60zł to jest gwarancja nie dla Ciebie, a dla firmy, która
monitor sprzedaje. Ustawa o ochronie niektórych praw konsumentów, została
stworzona po to, aby klient przed ostateczną decyzją, mógł się dobrze
zapoznać z nabywanym towarem. Gdybym kupował normalnie w sklepie, to ten
monitor bym kazał włączyć - zobaczyłbym piksel martwy, to bym podziękował i
poprosił o inny - nikt by mi problemów nie robił. Tutaj rozświetlenia panela
nie mam możliwości, bo kupuję na odległość - więc sobie go sprawdzam w domu
i określam, czy chcę ten monitor czy nie - takie mam prawo i to jest prawo
do odstapienia od umowy kupna-sprzedaży w przeciągu 10 dni. Po co więc
kupować dodatkową gwarancję sklepu ? Płacić firmie 60zł za to, że oni
monitor przed wysłaniem włączą i sprawdzą i ewentualnie wymienią jak się
błędny piksel pojawi ? Takie zabezpieczenie jest dobre w przypadku, gdy w
monitorze po dłuższym okresie czasu wysiada piksel. ale gdy towar dociera do
Ciebie ze złym pikslem od producenta ? Moim zdaniem to jest w kompetencjach
sklepu, żeby nie wysyłali z błędnymi pikslami monitorów.
Ustawa ta ogranicza też trochę nadużycia sprzedawców internetowych. Gdybym
ja prowadził taki sklep Internetowy i gdyby tej ustawy nie było, to
zrobiłbym tak:
1) Skupowałbym od dużych sieci sklepowych, monitory, odrzucone przez
klientów, z błędnymi pikselami.
2) Sprzedawałbym te panele z błędnymi pikselami przez Internet po
niewiarygodnie niskich cenach
3) Zasłaniał się normą ISO 13406-2, że monitor jest z nią zgodny, bo wg
producenta i normy panele klasy II dupuszczają na 19" 3piksele czarne, 3
białe i aż 7 subpikseli.
A co za tym idzie: wysyłałbym do klientów monitory mogące posiadać aż 13
pikseli błędnych na 19" panelu - wszysto by było zgodne z prawem. Chyba nie
chciałbyś kupić takiego monitora, mimo, że byłby zgodny z normą, prawda ?
Dzięki ustawie z dnia 2 marca 2000r. o ochronie niektórych praw konsumentów
oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny,
gdy dostaniesz taki wykrzaczony monitor ale zgodny z normą paneli II klasy,
możesz zrezygnować z zakupu - to tak, jak byś wyszedł ze sklepu, w którym
sprzedawca by Ci rozświetlił "podziurawiony" panel ...
Problem w tym, że niektóre sklepy Internetowe nie rozumieją pewnych
oczekiwań klientów - zasłaniaja się tym, że mają niskie ceny ... ale jakie
te ceny mają mieć ? koszty utrzymania są dużo niższe niż zwykłego sklepu,
więc ceny muszą być niższe ... Chodzi o to, aby równo traktować zakupy na
miejscu w sklepie jak i zakupy przez sieć ...
Bez sensu jest ta gwarancja za 60zł o której więc wspomniałeś. Chyba, że nie
widzę innych jej dobrych aspektów - może takich, że nie musiałbym być w
stałym kontakcie z federacją konsumentów.
Dodam jeszcze, że rozumiem też sprzedawcę - bo co on ma później z takim
panelem rozpakowanym i z martwym pikselem zrobić ? Sprzedać jakiejś
emerytce, która tego nie zauważy ? Tej strony medalu też dobrze nie znam -
nie wiem jak sprzedawcy dogadują się z producentem - może jakieś zwroty
robią ? - nie mam pojęcia.
Pozdrawiam!
Received on Mon Nov 7 20:10:29 2005
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 07 Nov 2005 - 20:51:07 MET