Re: Spadł mi UPS

Autor: wrzech <asdfwrzechqwert_at_o2.pl>
Data: Tue 01 Nov 2005 - 21:20:54 MET
Message-ID: <op.szkv44jermsh8i@wrzech.tbs.inside.pl>
Content-Type: text/plain; format=flowed; delsp=yes; charset=iso-8859-2

> Marnie to widzę,
> upadek musiał spwodować jakieś mechaniczne uszkodzenie

No wlasnie... niech kolega wyzej potrzasnie upsem. Jak cos odpadlo to
bedzie slyszalne.
Ups jak wiadomo ma w sobie akusy. Podam analogiczny przyklad. Z tego co
widze to od razu przekreslacie serwis... Jakies 6 miechow temu poszedlem
do lazienki (niezle nie? :D) i nakladajac baty telefon mi wypadl z
kieszeni. Po upadku nie wlaczal sie, umarl. Byl w pokrowcu wiec zadnych
uszkodzen widocznych. Oddalem do serwisu, pod 5 dniach oddali naprawiony
bez zbednych pytan. Padl akumulator.

> Myślęże o plombach to już możesz zapomnieć więc może lepiej go otworzyć
> i dać popatrzeć komuś kto trochę się zna na elektronice, a w
> ostateczności serwis.

Nawiazujac do tego co napsialem wyzej nie sluchaj (z calym szacunkiem) tej
rady i najpierw lec do serwisu mowiac: "nie dziala, nie wiem co sie stalo,
samo tak no" o ile wczensiej nie zerwales plomb. Bo jesli zerwales to po
ptokach.

-- 
wrzech
Received on Tue Nov 1 21:25:12 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 01 Nov 2005 - 21:51:02 MET