monitor...

Autor: lucid <lucid_at_nvmd.com>
Data: Fri 30 Sep 2005 - 11:17:12 MET DST
Message-ID: <dhivra$987$1@atlantis.news.tpi.pl>

Witam,

mam dziwny problem z monitorem. Mialem awarie karty graficznej (geforce
32mb) cos mi pamiec padla.. wiec kupilem nowa, takze geforce ale jakis juz
128mb - model 5500 czy jakos tak..

podlaczylem, wszystko chodzilo pare godzin, przy wlaczaniu jakies gry
(zmiana rozdzielczosci itp..) monitor mi 'szczelil' (dzwiek ktory zdarza mu
sie wydawac od czasu do czasu) ale obraz juz sie nie pojawil...
monit reaguje na wlaczanie/wylaczanie komputera (przelacza sie w stan
czuwania itp..) ale nie pojawia sie zaden obraz.. a i dodam ze ta gre co
wlaczylem, wlaczalem kilka razy juz wczesniej, z nowa karta.. poprostu za
ktoryms razem.. padlo

monitor ctx pf705, z tego co wiem to nie jest zaden 'shit' bo kineskopy niby
od sony..

sam nie wiem, pechowo w podobnym czasie padl mi monitor, czy wina karty?
czy ktos wie co wogole moglo sie popsuc?

pozdrawiam,
Tomek

p.s. inny monitor jakis maly znalazlem w domu podlaczylem i dziala, z teog
kopmutera teraz pisze..
Received on Fri Sep 30 11:20:17 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 30 Sep 2005 - 11:51:28 MET DST