Problemy z zasilaczem

Autor: pedroz <pedroz666_at_sp.am.kil.ler.gazeta.pl>
Data: Tue 27 Sep 2005 - 21:29:52 MET DST
Message-ID: <dhc6j7$3ju$1@inews.gazeta.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

Witajcie.
Problem jest nastepujacy. Mam 2 kompy. W jednym padl mi zasilacz, wiec
kupilem ModeCom Feel-350ATX - akurat taki byl. Z nim zaden z kompow nie
wstaje. Zero reakcji, diody na plycie nie swieca - nic. Ze sprawnym
zasilaczem wstaja oba. Nie sadze, zeby ten nowy byl padniety, ale
zauwazylem pewna roznice pomiedzy nimi: mianowicie stary Modecom
LC-B350ATX posiada na wtyczce doprowadzajacej zasilanie do plyty bialy
kabelek (jak sprawdzilem jest to -5V). Nowy ModeCom Feel-350ATX tego nie
posiada (choc w specyfikacji na stronie modecoma twierdza, ze ma -5V
http://www.modecom.pl/product.php?id=185&categoryId=6). Stary badziewny
padniety zasilacz rowniez posiadal ten kabel. Czy tu moze byc jakis
problem z tym? Dodam, ze na tym padnietym zasilaczu startuja napedy,
cooler na procku, zapala sie dioda na plycie, ale system sie nie
podnosi. Na tym nowym nie ma zadnej reakcji. Po prostu nic - sprawdzone
w obu kompach. Pomozcie, bo juz mnie szlag trafia, a ze sprzetem juz
dawno nie mialem do czynienia. Wygooglowalem, ze -5V teoretycznie nie
jest potrzebne do niczego, ale juz nie wiem czy aby na pewno ;-)

-- 
pzdr
pedroz
Received on Tue Sep 27 21:30:15 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 27 Sep 2005 - 21:51:23 MET DST