awaria, tylko czego?

Witam,

Mała awaria, niby dysku... 160 GB Baracuda, na płycie Asusa, Windows XP -
NTFS,
Po urlopie komputer nie chciał sie podniesc, a jak sie juz podniosł okazało
sie, ze
połowa danych na dysku jest poszatkowana, podpiąłem dysk jako slava do
innego kompa
i dane sa w porzadku! Podpiałem ten dysk jako master i dane zeznaja
poszatkowanie...
sformatowałem dysk, postawiem system i nie pomogło :(

W domyslnym kompie dane cały czas sa do niczego - dysk podpinany jako slave
(inna wersja sys. operacyjnego) i master (sys. op. bootowny z tegoz dysku)
Na innych stacjach jako master (sys. op. bootowny z tegoz dysku) - kaszana,
a jako slave chodzi pieknie...

Ktos moze miał do czynienia, jakies sugestie?
co zrobic by dysk znowu zacza normalnie pracowac w domyslnej stacji?

-- 
------------------------
POZDRAWIAM