Re: chorujÄ™ na myszkÄ™ lub

Autor: MoRo <_at_gazeta.pl>
Data: Mon 15 Aug 2005 - 10:38:08 MET DST
Message-ID: <ddpk6r$h2p$1@inews.gazeta.pl>
Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; format=flowed

C.R.E.E.D napisał(a):

> To prawda - takie bajery są bardzo pradożerne jak na swoje gabaryty -
> trzeba od razu kupić ładowarkę i komplet niebylejakich akumulatorków.
> A po drugie w zależności od tego w jaki sposób komunikują sie ze sobą
> odbiornik i mysz (klawiatura) musza sie bardziej lub mniej widzieć :|
> . Nie wiem jak to wyglÄ…da w najnowszych wypuskach , ale w starszych
> konstrukcjach było co najmniej irytujace

Hmm... Nie jest tak zle. Moja myszka wogole nie musi sie widziec z
odbiornikiem, a akumulatorki starczaja na ok. 2 miesiace. A zawsze da
sie je przez noc doladowac. Dla mnie wiekszym problemem w takich
myszkach jest fakt, z przez baterie/akumulatorki sa one dosc ciezkie... :(
Received on Mon Aug 15 10:40:16 2005

To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 15 Aug 2005 - 10:51:10 MET DST