Re: niechcaco spalilem router :-(

Autor: Mephisto2oo5 <mephisto_at_msi.pl>
Data: Wed 20 Jul 2005 - 14:58:43 MET DST
Message-ID: <dblhq5$miu$1@atlantis.news.tpi.pl>

Użytkownik "allerune" <pisz@na.gg> napisał w wiadomości
news:dbk0um$fk3$1@news.dialog.net.pl...
> Witam
>
> Dzisiaj po malym przemeblowaniu podlaczylem niechcaco wtyczke zasilajaca
> modem DSL do routerka ASMAX, ktory zaczal jakos dziwnie mrugac, wtedy
> odlaczylem napiecie i zorientowalem sie ze jest 15V zamiast 9. Router po
> podlaczeniu normalnego zasilania nie podniosl juz sie, zadna dioda sie nie
> pali. Czy jest szansa ze uwzglednia mi to w ramach gwarancji, co najlepiej
> powiedziec w serwisie? Jesli nie to czy naprawa jest mozliwa/kosztowna?

Upalona może jakaś dioda (nie LED ;-) ), może jakiś tranzystorek,
stabilizator napięcia - wiesz tak to jest rebus, jak się znasz to rozkręć i
popatrz, jak masz gwarancje to oddaj nań.
Received on Wed Jul 20 15:00:22 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 20 Jul 2005 - 15:51:15 MET DST