Re: Pentium 4 - blokada termiczna

Autor: dziobu <kpawelXXX_at_XXXkr.onet.pl>
Data: Sun 10 Jul 2005 - 20:36:52 MET DST
Message-ID: <darps8$ge7$1@inews.gazeta.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

Dnia 7/10/2005 7:46 PM, Użytkownik Jolly Roger napisał:
>
> To bardzo ciekawe co waść mówisz, bo osiągnięcie temperatury krytycznej
> zabiera kilka sekund i o pracy na takim procesorze nie ma mowy. Jeżeli by w
> biosie było ustawione że komp ma się wyłączyć przy temperaturze procesora
> 70 stopni, to nawet windows by się nie zdążył załadować. Kłamczuszek. I
> mówisz że pracowałeś bez radiatora? Mój były Nothwood pewnie się w grobie
> przewraca. W latające krowy to ja nie wierzę.

Wybacz mistrzu ale mój router od dwóch lat działa na P166 bez radiatora
    i jakoś sie nie wyłącza. Nawet nie wiem jaką ma temp, ale dotknąć
się nie da. Żadnego Windowsa tu nie ma.
/W sumie dopiero teraz zauważyłem że chodziło o P4 ;)/

Ale idąc dalej: p4 działa na samym radiatorze.
P1.7 - mizernie ale działa. Nawet sie nie drze za bardzo o temp.
Przynajmniej tyle pamiętam bo już nie jest mój.

P2.8 - przy ok 90-95 stopniach wyraźnie zwolnił
      - ok 120st - wyłączył się komputer

Blokada w biosie była wyłączona.

Po wyłaczeniu wszystkich wiatraków w budzie (tj zostały tylko dwa w
zasilaczu) temp generalnie oscylowała ok 100st. Jakoś dało sie pracowac
/tzn w wordzie pisać się dało ale delphi 2005 chodziło już za mizernie/.
Ale temperatura jakoś przy tych 100 zostawała. Włączyłem Prime, jakieś
3-4 minuty i ok 120st komputer się wyłączył.

http://www.pess.pl/tmp/proctemp

/temperature brałem z Hardware Doctor/

-- 
Pozdrawiam                                       | _ \| __|/ __|/ __|
Paweł Konarski                                   |  _/| __|\__ \\__ \
k p a w e l @ o n e t . p l                      |_|  | __|\___/\___/
______________________________________________________www.pess.pl____
Received on Sun Jul 10 20:40:15 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 10 Jul 2005 - 20:51:08 MET DST