Markus Sprungk napisał(a):
> Opowiadasz. Nigdy żadna jednostka kontrolująca nie karze od razu tylko daje
> termin na naprawienie błędu. Podaj mi 3 nazwy firm w tym kraju, małych
> firm, które miały taką kontrolę i miały problemy :>
> Także w razie gdyby sprzęt jednak był zgodny, Jednostka Kontrolująca ponosi
> koszt takiej zabawy :)
Nie sądzę, by którakolwiek firma komputerowa(lub elektroniczna w
ogólności) w Polsce odważyła się wystawić świadectwo bez wcześniejszych
badań, tylo na bazie własnego doświadczenia - poszukaj w archiwum
pl.misc.elektronika ile jest cyrków w związku z koniecznością spełnienia
wymagań stawianych urządzeniom mających posiadać prawdziwe świadectwo
zgodności. Do tego dochodzi niesamowity bałagan prawny.
> Pierwsze słyszę o podobnej bzdurze jakoby zmiana firmware powodowała
> "sianie" czegokolwiek
No może określnie "sianie" było zbyt dosadne ale na pewno zmienia się w
niewielkim stopniu sposób działania po upgradzie oprogramowania
wewnętrznego urządzenia a to może w przypadku całego komputera jakoś
wpłynąć na wyniki testów. W końcu skądś się biorą problemy z
niekopatybilnością sprzętu pomimo, iż spełnia standardy i normy.
> Przeciętny Kowalski to kupuje chłam z markecie i nie zawraca sobie głowy
> jakimiś tam certyfikatami :)
Akurat Kowalskiego certyfikat niewiele obchodzi dopóki komputer nie
zrobi mu kuku lub nie zacznie zakłócać TV albo radia. Świadectwa
zgodności są dla producentów. Z jednej strony sprawiają kłopoty ale z
drugiej dzięki jednorazowym badaniom pozwalają na sprzedaż produktu na
terenie całej Unii.
-- Pozdrawiam Bad Worm badworm{"a" w kolku}post[punkt]pl GG# 2400455 ICQ# 320399066 http://dobreprogramy.pl/index.php?dz=8&a=24 http://browsehappy.pl/Received on Sat Jul 2 18:10:15 2005
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 02 Jul 2005 - 18:51:02 MET DST