Witam
Wyjechalem na kilka dni i po powrocie spotkala mnie przykra niespodzianka:/
Wlaczam komputer i nic, monitor sie na zapalil..nie ma pikniecia, cos nie tak.
Wylaczam zasilanie, wlaczam i wszystko jest ok.
Pozniej zauwayzlem, ze wystarczy nacisnac reset i odrazu monitor sie zapala..
po chwili pikniecie i system startuje..
Brat twierdzi ze nic nie grzebal, a ja nie wiem za bardzo co sie w ogole dzieje.
Sprawdzilem monitor, karte graficzna, wyciagnalem niepotrzebne karty PCI
i jest dalej to samo.. Przeczyscilem sloty od procesora i pamieci, ale to
chyba zbedne bo przeciez byly w nich karty.
Po wylaczeniu komputera.. jeszcze po kilku minutach wlaczy sie bez problemu:(
Czy ktos spotkal sie z takim zachowaniem moze??
Komputer to PII 350, plyta acorp na intel bx
Pozdrawiam
Artur
-- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.plReceived on Fri Apr 29 23:15:22 2005
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 29 Apr 2005 - 23:51:25 MET DST