Dziwny problem z DMA pod Windows 98

Autor: semp <ask_at_me.for-it>
Data: Fri 22 Apr 2005 - 18:53:08 MET DST
Message-ID: <MPG.1cd34a5edfa440fe989921@news.tpi.pl>

Witam,
mam nastepujacy problem. Mam system Windows 98 zainstalowany na dysku
Caviar 120 GB. Oprocz tego na drugiej tasmie mam angrywarke cd i szuflade
na drugi dysk twardy. Gdy do szuflady wkladam dysk Barracuda 60 GB to nie
mam zadnych problemow z praca w trybie DMA. Gdy do tej samej szuflady
wloze dysk Maxtor 120 GB, to dziala on bezproblemowo ale tylko do czasu
gdy wlacze tryb DMA. Gdy DMA jest odpalone na Maxtorze, to podczas
kopiowania pliku dysk zaczyna glosno pracowac i bezskuteczine proboje
przekopiowac plik. Myslalem, ze to moze wina jakiegos elementu w kompie,
ale przypominam ze Barracuda 60 GB dziala bezproblemowo. Zaczalem wiec
podejrzewac uszkodzenie dysku Maxtor 120 GB. Podlaczylem go jednak do
systemu Windows XP (na tym samym komputerze) i dzialal bezproblemowo. Co
moze byc tego przyczyna? Moze Windows 98 zle radzi sobie z trybem DMA dla
dyskow ktore maja 120 GB (dla 60 GB bylo wszystko OK)? Ale to wydaje sie
troche nierealne, bo przeciez sam jest zainstalowany na innym dysku 120
GB, ktory pracuje bardzo dobrze w DMA. Na wszelki wypadek sprobowaem
podzielic tego maxtora na dwie partycje po 60 GB, ale i tak nic to nie
dalo (jedna partycja primary dos, druga extended dos z logicznym dyskiem
dos). Ktos wie jak rozwiazac moj problem? Bedzie dzwieczny za jakakolwiek
pomoc, bo jest to przyczyna mojej frustracji, a frustracja rodzi agresje,
a w spoleczenstwie agresji i tak za duzo :) .

pozdrowienia
krzysiek
Received on Fri Apr 22 18:55:13 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 22 Apr 2005 - 19:51:30 MET DST