Witam wszystkich,
mialem dzisiaj ciekawa przygode, skonczylas sie dobrze (chyba), wiec
opisze, inaczej bym za wiele nie napisal ;)
Mam Mobilka 2000+, max temp 100C. Mam chlodzenie woda i pompke uruchamia
sie recznie poprzez podlaczenie do zasilania. Kompa nie wylazcam, wiec
wszystko chodzi 24h... wczoraj wylaczylem na noc, odlaczylem pompke.
Wstaje rano wlaczam kompa i wychodze do baru mlecznego na obiad ;)
Wracam po 1,5h... a tu MBM pokazuje 99C na procku. "Oszalal mysle",
patrze, a tu w rurkach zamiast wody jest para ;) Wylaczylem. Schlodzilem
wszystko. MSPANC i wlaczylem za 5 min ;) Temp oczywiscie juz normalnie -
39C. Nic sie nie spalilo (chyba - zaraz wlacze Prime na 2h).
Goraco polecam Athlony Mobile :]
A chociaz ustawienie w biosie, zeby wylaczal kompa, SIC! - zostawcie to
bez komentarza, zapomnialem wlaczyc po ostatnim flashowaniu :P
-- Pozdrawiam, Piotr Firlej aka Pietia Athlon-M 1667@2200 @1.75v |max @2400 @2.0v EPOX 8RDA3+ rev3 | Tagan 380W Kingmax Hardcore 2x256 500@440Received on Wed Apr 20 14:25:20 2005
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 20 Apr 2005 - 14:51:19 MET DST