Re: komp mi sie spalil???

Autor: Pietia <pietiaWYTNIJ_at_k7.homelinux.net>
Data: Tue 19 Apr 2005 - 19:13:57 MET DST
Message-ID: <Xns963DC3AB03402pietiaWYTNIJk7homeli@62.87.244.35>

turcio <turcio@FAKSPAMpoczta.onet.pl> wrote in news:d4358h$qt1$1
@news.onet.pl:

> ok, zaciagnalem sie i poczulem smrod tylko w zasilaczu, tylko jak moge
> na pewno sprawdzic ze to on nawala. Jakies metody z woltomierzem macie
> moze w zanadrzu??

Jesli zasilka Ci smierdzi, a masz jakis zasilacz co kupiles go z buda to
GO WYWAL!
Jesli masz cos porzadnego na gwarancji to sam wiesz co robisz. Jesli cos
porzadnego po gwarancji to na allegro jest firma ktora specjalizuje sie w
naprawie MoBo i PSU.

Jakbys kupowal zasilke to nie sugeruj sie tylko tym, ze ma np. 450W, bo
wiekszosc z takich to pochodzi na tym 450 przez minute i zdechnie... a
tak naprawde dla niego max 350 pracy ciaglej. Dla porownania moj Taganek
380W oznaczony, a moze jechac 480 przez minute, a potem sie wylaczy, ale
nie umrze ;)

Jesli nie chcesz wydawac za duzo kasy to Chieftec - cena/jakosc. Jak masz
za duzo kasy albo kochasz swojego kompa to przejzyj fora i testy
zasilaczy w necie pod wzgledem zabezpieczen i stabilnosci napiec.

Pozdrawiam
Piotrek
Received on Tue Apr 19 19:20:13 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 19 Apr 2005 - 19:51:18 MET DST