Re: karta muzyczna do stereo

Autor: midi-man <midi-man_at_WYTNIJTOwp.pl>
Data: Mon 11 Apr 2005 - 07:02:17 MET DST
Message-ID: <txn6e.4001$lP1.435@newsread1.news.pas.earthlink.net>

Witam wszystkich po raz pierwszy ;)

>>> Więc w tym przypadku nie ma żadnego znaczenia jakość samej karty.

A wlasnie, ze ma :) Chodzi o jakosc przetwornikow, odstep sygnalu od szumu,
dynamike, czy uzytecznosc software'u, sterowniki...

>> Oddzielna karta da mu jedynie mniejsze obciążenie procesora. Przydatne
>> jeśli
>> na płycie jest kiepskiej jakości dźwięk i słaby procesor, bo wtedy
>> czasami
>> potrafi przy dużym ociążeniu procesora przycinać.

Zgadza sie, szumblaster nadaje sie lepiej od zintegrowanej, ale glownie do
multimediow.

> To mówisz, że usłyszy różnicę w MP3 pomiędzy SB Live, a SB Audigy 2 ZS ?
> ;)

Hmm. Mp3 jest strasznie skompresowane - az 10 krotnie! Wiec wielu ludzi z
dobrym sluchem w ogole dziwi sie jak mozna sluchac czegos takiego. Sama
pluta CD jest juz skompresowana, a co dopiero rip do mp3...Format ten zostal
stworzony w celu zmniejszenia objetosci pliku przez kilka metod, m.in.
wszystkie niskie czestotliwosci sa zamienione do mono. To co 'slychac' w
tle, czyli czestotliwosci, ktore sa zakryte przez podobne pasma przenoszenia
sa po prostu wycinane.

Proponuje zrobic test na lepszej karcie, np. Delta Audiophile (ok. 400zl), i
sluchac nieskompresowanego wav'a, a na drugim kompie karty zintegrowanej,
lub szumblastera i mp3. Kosmos ;)

Pamietac trzeba tez o dobrych odsluchach, czyli popularnie glosnikach oraz
ew. wzmacniaczu i jego jakosci. Ale to juz inna historia ;)

-- 
Pozdrawiam,
/midi-man
# GG 34280
www.midi-man.prv.pl
Received on Mon Apr 11 07:05:16 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 11 Apr 2005 - 07:51:09 MET DST