Coz ten spor nie jest do rozstrzygniecia . Sa klienci , ktorzy kupia uzywany
bez ogladania sie na serwis i skutki po zakupie.
Inni wola tylko "markowe" (HP, IBM, Toshiba).
A moim klientom doradzam , analize wlasnych potrzeb i potencjalnych
mozliwosci na przyszlosc. I jesli nie odpowiada to interesowi klienta , to
nie sprzedam mu notebooka za 3000 jeżeli jego potrzeby mowia , ze powinien
to byc laptop za 5000.
Rozczarowany klient , to kleska handlowca.
Czyz nie ?
Wiesia
Użytkownik "pbanasik" <pbanasik@(;-)poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:d1q2np$7ih$1@news.onet.pl...
> > - jeżeli chcesz nowy sprzęt za 3k zeta to z definicji musi to być szajs.
>
> Ależ ty niestworzone brednie opowiadasz i robisz ludziom mamałygę. Właśnie
> niedawno kupiłem IBM'a za niewiele ponad 3kzł. Nie zanosi się, że to
będzie
> "szajs".
>
> > moja rada: wysil się i znajdź coś używanego. za 3k będzie to bardzo
fajny
> > sprzęt a nie wydmuszka o jakiej piszesz.
> >
>
> Tak, szczególnie jakiś polizingowy ze zdezelowaną klawiaturą i upapranym
> LCD.
>
> Pawcio
>
Received on Wed Mar 23 23:25:11 2005
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 23 Mar 2005 - 23:51:19 MET