Witajcie
od grudnia jestem prawie szczesliwym posiadaczem nowego kompa ... pentium 4
prescot 2.4 GHz ... napisalem prawie bo od samego poczatku ( grudzien ) mam
ciagle alerty o przekroczeniu temp procesora i zone 2 , oddalem do sklepu ,
wyczyscili z kurzu i jakos chodzil... no ale pozniej to samo po 10 min np
grania wyskakiwal alert temp wiec podnioslem w intel active monitor granice
alertu odpowiednio procek 70 zone 60 zone 2 60 , ale po jakims czasie
miesiac znowu alert ... wiec zagladam... i jest kurz na radiatorze od procka
ale bez przesady... anyway zamontowalem dodatkowy radiator z tylu + w
obudowie jest tunel ( rura :P ) dodatkowo na rure zamontowalem ... rajstope
( kurz i te sprawy ) , pomoglo ... ale znowu po 1 mmiechu to samo ... rzecz
sie dzieje dzisiaj ... wylaczylem kompa kurz jest ale naprawde znikomy ...
natomiast z ciekawosci dotknelem radiatora ... wiec tak tem procka byla 68 C
a zone 2 58 C i powinenm sie oparzyc prawda ? a tu dupa... radiator jest
lekko cieply nie ma mowy o sparzeniu ... i teraz sie zastanawiam czy to wina
a) "plastra" ktory kory jest w boxowych wentylatorach ( taki wlasnie mam
wersje procesora... wersje box )
b) wentylator jest za slaby ? nie wydajny ? w sumie ciagle jego obroty
oscyluja w granicach 2869 rpm i gdy jest alert nie zwieksza obortow ...
powiedziano mi w sklepie ze ona ma 4 stopnie pracy.... a moj pracuje na 2
...
co powiecie na sugestie ze to przez tą paste poxbowa ? i tu sie zastanawiam
nad artic silver 5 ...
czy te temp sa do przyjecia... i poprotu mam zwiekszyc zakres w pogramie
intelowskim activce monitor ?
za odpowiedz z gory dziekuje
pozdrawiam
Czarny
Received on Wed Mar 23 19:15:20 2005
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 23 Mar 2005 - 19:51:22 MET