> Czyli system miałby rozpoczynać ładowanie z nieistniejącego dysku, który
> następnie ma emulować?
Chodzi tylko o pierwszą część, czyli żeby system startował z dysku, którego
nie ma (nazwałem proces tworzenia niesitniejącego dysku emulacją, co może
nie było do końca szczęśliwe).
Jak już pisałem, chodzi tylko o to, aby po wyjęciu jednego z dysków,
partycja D (która jest pierwsza partycją drugiego dysku) pozostała partycją
D. Pomysł ze sztucznym dyskiem jest jakimś tam moim pomysłem na rozwiązanie
teego problemu.
Pozdrawiam.
Received on Sun Mar 13 10:00:30 2005
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 13 Mar 2005 - 10:51:21 MET