Re: Dramat DVD

Autor: latet <latet_at_latel.pl>
Data: Sun 06 Mar 2005 - 20:43:21 MET
Message-ID: <d0fmh1$on5$2@host102-ursus.spray.net.pl>

>> Oj, to chyba trzeba miec powazną wadę wzroku ;-)
>> Przeciez róznica w antyaliasingu jest przepastna!
> A co do tego ma 'antyaliasing'? Prędzej 'dithering', ale to inna bajka.

Ja wolę wygładzanie krawędzi nazywać antyaliasingiem,
choć własciewie to co się dzieje przy skalowaniu filmu w górę
na overleyu, to bardziej przypomina zwykle filtrowanie
bilinear lub miekki bicubic.

Tak czy inaczej - jesli nie działa nakładka, to natychmiast
widać to wlasnie po "ząbkowatych" krawędziach,
powstałych wskutek prostego skalowania "nearest neighbor",
mówiąc jezykiem Photoshopa.

Mam nadzieję, ze teraz wszystko jasne ;-)

latet
Received on Sun Mar 6 20:45:24 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 06 Mar 2005 - 20:51:06 MET