problem z namagnesowaniem monitora

Autor: michu <michu1982_at_poczta.onet.pl>
Data: Sun 20 Feb 2005 - 19:39:35 MET
Message-ID: <cval97$kc5$1@news.onet.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

Kupiłem jakiś czas temu nowy monitor (miro p17f86i) i mam z nim
mały problem. Uzywany jest w dwóch pozycjach - przy biurku i do
oglądania tv, zmiana pozycji polega na obracaniu monitora o 90
stopni pomiedzy nimi (obracaniu fizycznym urządzenia na biurku).
Problem polega na tym, że po obróceniu prawa część ekranu robi sie
z lekka fioletowa, pomaga degaus. Po obruceniu spowrotem do
poprzedniej pozycji znów to samo i degaus trza robić. Słowem co
każde obrócenie, a jest ich kilka dziennnie trzeba robić degaus.
Pytania:
1. Co może powodować taki efekt, domyslam się, że jakieś pole
magnetyczne, ale nie mogę znaleść jego źródła - nie trzymam na
biurku żadnych głośników, magnesów, komórki itp. Jedyne co mi
przychodzi do głowy to komputer, ale on stoi dość daleko odległość
góry kompa (miejsce zasilacza) od dołu monitora to gdzieś z 40 cm.
Możliwe żeby to zasilacz to powodował (cheftec 360 df czy jakoś
tak)
2. Czy takie czeste rozmagnesowywanie może zaszkodzić monitorowi ?
Może powinienem przestać to robić i pogodzić sie z lekkim
zfioletowieniem brzegu przy ogladaniu tv, nie jest to jakieś
szczególnie uciążliwe.
pozdrawiam
michu
Received on Sun Feb 20 19:40:20 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 20 Feb 2005 - 19:51:20 MET