Karta graficzna - monitor

Autor: jurson <jurson_at_op.pl>
Data: Thu 03 Feb 2005 - 09:58:38 MET
Message-ID: <ctsp1f$k5h$1@news.onet.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

Witam

Czy spotkał się ktoś z was z sytuacją w której karta graficzna "psuła"
monitor? Czy wogóle coś takiego jest możliwe? Ewentualnie jakieś
czynniki zewnętrzne (w budynku - klimatyzacja, prąd czy coś tego typu)?

Sytuacje mam taką z moim, na szczęście:) w robocie:) Samsungiem 997DF.
Dostałem nowy, monitor głośno trzaskał przy starcie, po czym był błysk
i wyłączał się awaryjnie. Dało się uruchomić po wyłączeniu z zasilania i
kolejny start był juz bezproblemowy. Jak się włączył działał ok.

Po jakiś 2 tygodniach monitor pojechał do serwisu. Oczywiście, zgodnie z
znaną powszechnie zasadą, monitor ponoć w serwisie działał ok i nie
stwierdzono żadnych usterek. Pozytywne oddziaływanie personelu fachowego
potrwało jeszcze ze 2 tygodnie przez które monitor działał
bezproblemowo. Po tym czasie efekty specjalne powtórzyły się. Tym razem
z lekkim zapachem spalenizny i monitor już nie wstał.

W serwisie go naprawiono ale jakoś dalej mi się nie podoba sposób w jaki
startuje. Albo jestem przeczulony, albo w serwisie usunięty jedynie
objaw a nie przyczynę awarii. Zastanawiam się też nad zewnętrznymi
czynnikami.

Karta graficzna to wiekowy Intel740 (8MB), wszystko jest podłączone do
DATA więc przepięć na sieci też nie powinno być, zresztą wtedy poszłoby
pewnie pozostałe monitory w biurze w tym jeden identyczny, który działa ok.

Ma ktoś może jakiś pomysł?

pozdrawiam
jurson
Received on Thu Feb 3 10:00:28 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 03 Feb 2005 - 10:51:03 MET