Re: monitor LG szykuje sie do awarii

Autor: Marek Turski <marasek_at_usunto.qwe.pl>
Data: Mon 17 Jan 2005 - 13:03:26 MET
Message-ID: <csg9rt$mb4$1@nemesis.news.tpi.pl>

Użytkownik "kornik" <such666@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:csfgtb$5ut$1@atlantis.news.tpi.pl...
> jakie bezpodstawne, pyka i piszczy, to chyba nie jest oznaka zdrowego
> monitora, dawaj go jeszcze raz do serwisu, puki na gwarancji i jak cos sie
> beda pluc to niech przy tobie tak zrobia, zeby ani nie pykal , ani nie
> piszczyl, jezeli uda im sie ,to bedzie to znaczylo ze ty cos zle
> poustawiales, a jezeli nie to naprawa albo wymiana, mialem przejscia z
> serwisem i nie mozna im tak latwo popuscic, bo niedlugo to zostaniesz bez
> monitora i gwarancji, pozdrawiam
>

Tyle, ze tak jak napisalem - oni nie twierdza, ze ten monitor nie piszczy.
Oni twierdza, ze jego piski sa "w normie" (cokolwiek to znaczy) i tyle...
Trudno nie dac sie splawic, bo oczywiscie rozmawiam z kobieta, ktora tylko
czyta mi karteczke od serwisanta. Zawiozlem go wtedy specjalnie do tego
glownego serwisu w Warszawie - przy rondzie Wiatraczna, ale niestety...

Powiedzcie prosze jeszcze jedno - czy istnieje ryzyko, ze monitor spali sie
zywym ogniem zabierajac ze soba kawalek mojego mieszkania? Chcialbym
wiedziec, czy odlaczac go od pradu gdy przy nim nie siedze.

-- 
Z gory dzieki,
Marek
Received on Mon Jan 17 13:05:30 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 17 Jan 2005 - 13:51:26 MET