Re: Głosniki 2.1 Creativa

Użytkownik "Andrea" <andrzej.libiszewski@.wytnij-wiesz-co.wp.tutaj_tez.pl>
napisał w wiadomości news:ctm1fq$8t4$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Możesz zawsze zdecydować się na lampy. O ile jesteś naprawdę bogaty...

Lampy mnie jakoś nie jarają :) I do tego trzeba je zmieniać.
No i słucham strasznie różnorodnej muzyki, a tego się już nie da
pogodzić :)

> Niekoniecznie, chociaż ostatnio akurat się zupełnie nie przyglądałem ofertom
> używanego sprzętu. A jak chcesz rewelacji, to supłaj kasę i kupuj lampy.

Taaa... Rewelacja to Krell + Nautilusy, Cobalty albo elektrostaty Martina Logana
:)
Imho do porządnego, ale to porządnego słuchania muzyki, to
wystarczy już zestaw za około 8000pln. Powiedzmy takie Cambridge Audio
z serii Azur. No i ten wyglad :D

> Druga sprawa, że nie sądzę, żeby te nierewelacyjne mosfety dały dźwięk
> gorszy od zestawu głośników komputerowych - z certyfikatem THX czy bez...

No grać gorzej na pewno nie będą. Tylko znowu pojawia się kwestia ceny.
Używany wzmacniacz na MOSFET'ach to 300 pln. Do tego nawet najprostsze
monitory, jakieś kable... Wychodzi to drogo w porównaniu do takich Creative'ów,
a ta mała, ewentualna różnica w brzmieniu nie jest warta (przynajmniej dla mnie)
2-3 razy więcej.
Robi się bałagan, brakuje gniazdek etc :)
Najoptymalniejsze rozwiązanie imho, to głośniki do komputera plus
osobno dobre audio/kino domowe.
Ewentualnie jakiś "klocek" renomowanej firmy (np. Rotel'a).

-- 
Pzdr
made_myself