"TomeOO" cr7hp7$tj9$1@achot.icm.edu.pl
> Ja polecam WD (coprawda padła mi ostatnio 30 ale po 5 LATACH !! )
> Teraz mam WD 80 gb (i 5 lat gwarancji)
> i Maxtora 160 gb (jakos sie trzyma -> nie jest źle )
Ja pamiętam czasy, gdy były tylko dwie liczące
się w Polsce firmy, które produkowały HDD:
Western Digital i Seagate. :)
Pierwsza była popularna w Polsce, druga mniej, choć na
pierwszy rzut oka to Seagate był lepszy; chociażby miał
spójną i bardzo dokładną dokumentację. :) (ja nie lubiłem
ani WD, ani Seagate, i nie wiem dlaczego)
I WD niestety mi się kojarzy właśnie z padowością,
bo znam cała masę przypadków padnięcia WD, czasami
z przyczyn leżących poza WD (na przykład zła współpraca
z jakąśtam konkretną płytą) a czasami z niewiadomych powodów.
(rzucanie ;) dyskiem o podłogę czy ścianę -- pomijam)
Seagate już mi się tak źle nie kojarzy, choć przed dwoma
laty sprzedałem jedną ze swoich 20 właśnie komuś, komu
taki dysk padł i komu była potrzebna ,,elektronika". :)
Sam miałem jedną 20 WD, która oddałem w prezencie przed
czterema laty, :) choć nie miałem z nią problemów. :)
Myślę, że poza smutnymi przypadkami typu DTLA bodajże -- dyskom
pady nie grożą zbyt mocno (co nie znaczy, że nie warto robić
backupów; ja nie robiłem przez wiele lat i prawie nic nie
traciłem wbrew sobie, ale nikogo nie zachęcam do takiej brawury)
i należy się raczej kierować takimi parametrami jak hałaśliwość
(różnie się mierzy te decybele, dlatego warto czasami pomyśleć)
czy warunki gwarancji.
Biorąc pod uwagę wahliwość ;) fartu -- skoro Seagate robił
do tej pory dyski EIDE udane -- czas na zmiany, :) ale może
nie będzie aż tak źle. :)
Warto dodać, że przez jakiś czas Barracudy były najtańsze
i najlepsze pod względem głośności i szybkości wśród dysków EIDE. :)
(dzisiaj już chyba wchodzi do użycia określenie -- PATA)
E. :)
Received on Sun Jan 2 04:00:31 2005
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 02 Jan 2005 - 04:51:03 MET