zasilacz czy chlodzenie?

Witam,

Mam problem z ciaglymi zwisami kompa. Dosc rzadko sa to BSODy
(IRQL_NOT_LESS_OR_EQUAL, processr.sys, 0x001d), jednak najczesciej komp po
prostu przestaje odpowiadac (nie mozna poruszyc myszka etc.).
Przez jakis czas mialem rozkrecona obudowe i postawiony obok kompa taki
duzy wiatrak do chlodzenia pomieszczen i wtedy w miare mozna bylo
pracowac. Pozniej zaczely sie coraz czestsze zwisy + duzo kurzu nawianego
przez wiatrak, wiec zrezygnowalem z tego wiatraka. Teraz, gdy obudowa jest
zamknieta procek osiaga (jak dla mnie) zabojcze temperatury i podejrzewam,
ze to wlasnie od tego sa problemy.

_SpeedFan_:
Fan01: 5273 - 5444 RPM
Fan02: 0 RPM
Temp1: 49* C
Temp2: 39* C
Temp3: 21* C
HD0: 38*C
Core: 1,86V
+3,3V: 3,36V
+5V: 4,93V
+12V: 12,78V

_VIA_HWM_:
CPU Current Temp: 49* C
System Current Temp: 39* C
VCore: 1,86
VDD: 3,16
3,3V: 3,33
5V: 4,95
12V: 12,84
Fan Speed (RPM): 5119 - 5285

Sprzet (3-4 letni):
AMD Athlon 1,4 GHz
Mercury KOB KT133a
zasilacz: noname 250W
GeForce 2 MX
SoundBlaster
LG DVD, LG CD-RW
HDD: (chyba Seagate) 40GB

Co panowie radzicie robic? Sprawic sobie nowy radiator do procka? Czy moze
jednak skupic sie na zasilaniu? Jesli tak to jakie modele?
Prosze o pomoc, bo wykonywanie wiekszej ilosci zadan w tym samym czasie na
tym kompie staje sie niemozliwe :-(

pozdrawiam

-- 
steensh