Re: Ile mozna dac za zlozenie kompa?

Autor: <lev_at_k>
Data: Thu 09 Dec 2004 - 23:01:39 MET
Message-ID: <cpai0s$1qt$1@theone.laczpol.net.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

Piotr Wydymus wrote:

> Gadanie w deseń "nie zaniżaj średniej", "zawód elitarny", czy inne
> wyjątkowe umiejętności, itd. przypomina mi jak wypisz wymaluj
> słownictwo adwokatów, radców prawnych, czy notariuszy, którzy stosując
> zmowy cenowe i nie dopuszczając żadnej konkurencji utrzymują sztucznie
> zawyżone ceny i w ten sposób ograniczają dostępność tego typu usług
> dla ludzi, którzy tego naprawdę potrzebują.

Dokładnie - szczególnie że wielu "Panów informatyków" zarabiających 30 i
więcej PLN/h na pełny etat zapomina o pewnym szczególe - większości osób
  zarabiających w okolicach "średniej krajowej" po prostu /nie stać/ na
ich - skadinąd całkiem wysokiej jakości usługi.. Dlatego "chałturnicy"
składający sprzęt za 30 PLN /nie stanowią/ dla nich żadnej konkurencji -
oni działają w zupełnie /innym/ segmencie rynku usług. Zapełniają ciagle
rosnącą "niszę" usług niekoniecznie najwyzszej jakości, ale za to za
stawki które zignorowałby każdy przywoicie zarabiający informatyk.

BTW - niektórzy łudzą się pewnie, że gdyby "zlikwidować" to okropne
"psucie rynku" to nagle rzesze nie mających innego wyjścia "miłosników"
/taniego/ złomu komputerowego "Made in MediaMarkt" nagle zaczna
szturmować ich drzwi.. Obawiam się, że to raczej mrzonka - z pustego i
salomon nie naleje, a nikt nie będzie oszczedzał na np. przyborach
szkolnych dzieciaka, żeby kompa u "lepszego fachowca" naprawić..
Najwyżej - w ostateczności/sytuacji podbramkowej - zrobi mu to sąsiad
który ledwie odróżnia hdd od fdd za przysłowiową "flaszkę".

I jak słusznie zauważył przedmówca "żywym" argumentem przeciw /odgórnym/
regulacjom i ograniczeniom tego typu są przykłady środowisk gdzie takie
reglamentacje obecnie funkcjonują.. Kazdy kto bliżej zetknął się
chociażby z "klanami" radców prawnych, adwokatów, czy notariuszy wie o
czym mowa.. I jak /niekorzystnie/ wpływa to m.in. zarówno na jakość
usług jak i profesjonalizm przedstawicieli takich zawodów..

> Ja np. nie lubię hipermarketów, bo przez nie spadły obroty w moim
> sklepie. I co z tego? Większość ludzi woli tam kupować, bo ma taniej i
> na miejscu. Gdzie wolisz robić zakupy? Zlikwidujmy hipermarkety, taka
> konkurencja która zaniża średniąnie jest nam potrzebna. I co? Zgadzasz
> się?

Tym bardziej że może cenowo ciężko w Twoim przypadku konkurować z
marketami (choć to nie reguła - przykład "taniego inaczej" MM), ale z
jakością usług to już mniejsze sklepy mają spore "pole do popisu".
Klient bardziej wymagający i tak poszuka sklepu gdzie potraktuja go
poważnie i będą mieli czas żeby go wysłuchać, co w markecie się raczej
/rzadko/ zdarza..

> Pozdrawiam,

Pozdrawiam
Received on Thu Dec 9 23:05:19 2004

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 09 Dec 2004 - 23:51:10 MET