Re: Wiatraki puszczone na 7V - zle?

Autor: Michal Kawecki <kkwinto_at_o2.px>
Data: Thu 11 Nov 2004 - 14:59:49 MET
Message-ID: <lfrvmc.bc4.ln@kwinto.prv>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

Użytkownik "Radosław Sokół" <rsokol@magsoft.com.pl> napisał w
wiadomości news:2004111111275300@grush.one.pl
> Michal Kawecki wrote:
>> Hmm... z budowy wentylatorka nie wynika, żeby była w ogóle możliwość
>> powstania takiego zwarcia. To chyba pozostanie czystą teorią. Z
>> drugiej strony - mowa o wiekowym komputerze, a kto wie jak były
>> zbudowane stare wentylatorki...
>
> W każdym urządzeniu elektrycznym istnieje możliwość zwarcia :)
> IIRC w wentylatorach bezszczotkowych jest na wejściu jakiś
> generator, w nim może też dojść do przebicia jakiegoś tranzys-
> tora. Inna sprawa, że wątpię, aby do bardzo niskiej rezys-
> tancji od razu zeszło.

No właśnie - IMO szanse na powstanie przerwy w jego obwodzie zamiast
zwarcia są nieporównywalnie większe. Ale tu musiałby się już
wypowiedzieć fachura ze stosem zepsutych _elektrycznie_ wentylków na
stole ;-). A że wentylatorki raczej się zacierają niż psują
elektrycznie.... No i trzeba wziąć jeszcze pod uwagę formę
zabezpieczenia, jakie stwarza samo obciążenie na linii +5V: procesor,
układy płyty głównej itp. Samo pojawienie się +12V na gałęzi +5V
niewiele znaczy, jeżeli żródło tego napięcia będzie miało niewielką
wydolność w porównaniu do rezystancji obciążenia; po prostu nie będzie w
stanie podnieść go powyżej niebezpiecznej granicy. Wystarczy też
popatrzeć na cieniutkie kabelki wentylatorka, na delikatne druciki
struktur wewnętrznych... byłoby z tego trochę dymu, trochę śmiechu, i
tyle ;-).

-- 
M.           [MVP]                               "Use Google, stupid!"
/odpowiadając zmień px na pl/
Received on Thu Nov 11 15:10:22 2004

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 11 Nov 2004 - 15:51:09 MET