Witam mam bardzo trudną sprawę do rozgryzienia oto ona. Kupiłem nową
płytę do kompa Asrock K7VT4A+ i po ustawieniu wszystkiego w biosie
wyszedłem z niego i wszystko ładnie, windows98 odpalił się i
zainstalował sobie potrzebne rzeczy, następnie napisał uruchom ponownie
więc wcisnąłem tak celem uruchomienia ponown. następnie wcisnąłem F11
zeby wejsc w bootowanie i po wejsciu tam przez przypadek wcisnąłem nogą
reset (tak mam niefortunnie ustawiony komp) i już sie komputer nie chce
uruchomić załacza monitor ale nic nie widac a pożniej przechodzi w
standby pozniej glosnik systemowy piszczy 2 razy krotko a nastepnie 8
dlugie i po jakims czasie sie wylacza komp nie wiem co te dzwieki
oznaczają. Resetowalem ustawienia biosu i nic. Nie mam pojęcia czy przez
takie coś mogło się coś popsuć i nie wiem czy oddawać płytę na gwarancji
czy może da radę ją wskrzesić. Aha reszta konfigu to Athlon 1GHz,
Twinmos 256MB 400MHz, GeForce 2 Titanium, WD 80GB
Pozdrawiam
Tomek Sz.
Received on Thu Nov 4 16:50:23 2004
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 04 Nov 2004 - 16:51:08 MET