W niedziele z rana moja kilkuletnia barakuda2 30Gb zaniemogła tzn.
startowanie komputera z jej powodu stało się długo dłuższe system widział
dysk tylko tak jak by była nie sformatowana. Z racji że nic ważnego na niej
nie było dziś chciałem ją sformatować 2 partycje 1 ok 6GB fat32 i druga
reszta na NTFS . podczas formatowania do 16% dysk cyklicznie chrobotał ale
dalej formatowanie poszło gładko tyle ze po zakończeniu daje komunikat ze
nie można poprawnie sformatować partycja 2 próba formatowania tyle ze na
NTFS gładko tyle ze efekt taki sam.
I teraz czy jest jakieś narzędzie które sformatuje taką zwaloną partycje i
jakoś oznaczy te zwalone miejsce czy też obliczyć sobie te 16% zostawić
sobie puste(bez partycji) a resztę sobie spokojnie sformatować (1gb to
wsumie nie aż tak dużo dysk i tak robi jako magazyn czasowy lub czasami jako
duża dyskietka)
Dodam tylko dysk dawał mi niepokojące znaki już od około roku czasu (dlatego
mam już dani kolejną baśke tyle że 7) a i z 4 miesiące temu w kieszeni usb
temperatura doszła mu do 74 stopni (tyle pokazuje aida jako maxmalna i wtedy
dysk znikł jak ostygł dalej pracował standardowo dyski w otwartej obudowie
około 40C
Received on Tue Nov 30 15:30:24 2004
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 30 Nov 2004 - 15:51:42 MET