Re: Zasilanie lampy ekranu laptopa.

Autor: EROR <jakubbaczyk_at_post.pl>
Data: Tue 02 Nov 2004 - 18:59:55 MET
Message-ID: <cm8htt$iun$1@opal.icpnet.pl>

Użytkownik "Artur Marianski" <artur.marianskiWYTNIJ_TO@pf.pl> napisał w
wiadomości news:cm8h9f$o47$1@news.onet.pl...
>
>
> W artykule cm8h21$6e4$2@phone.provider.pl,
> niejaki(a): Paszczak z adresu <szczapak@huga.pl> napisał(a):
>> EROR <jakubbaczyk@post.pl> wrote:
>> Ehm.... może trzymaj łapki od tego z daleka - tam jest taka
>> przetwornica dająca 1.5-2kV. Taka lampa fluorescencyjna potrzebuje
>> mniej więcej tyle do zaświecenia. Przetwornica (inwerter) powinna być
>> gdzieś w tej matrycy lub tuż obok. W każdym razie może Cię usmażyć.
>>
>> P.
>
> E tam zaraz usmazyc...za maly amperaz. Bezpieczniki w inwerterach maja
> zazwyczaj 1-2A. Ale przyznam, ze niezle mnie szarpnelo, kiedy majstrowalem
> cos przy odwinietym z folii inwerterze ;)
> Wlasciwie o poranku lepsze to niz kawa :)
>
> Pozdrawiam
> --
>
> Artur Marianski
> * Przy odpowiedzi usun z adresu napis WYTNIJ_TO *
>
Oj, to mi się udało :-) Nic mnie nie trzepnelo. Kupilem takiego laptopa z
1989 roku za kilka zlociszy, rozbebeszylem
i reszte oprocz wczesniej opisanych czesci wywalilem. Ta lampka (dluga
zarowka na krotrzym boku ekranu) byla podlaczona
bardzo cienkimi kabelkami, wiec faktycznie mocnego pradu chyba by nie bylo.
Ale coz, w takim razie nici z podswietlarki
do slajdow :-(

>Jakub<>B<>EROR<
Received on Tue Nov 2 19:00:24 2004

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 02 Nov 2004 - 19:51:02 MET