!!! Problem chyba z FDD i nie tylko !!!

Autor: Linuksowiec <nie.podam_at_bo.nie.chce.spamu>
Data: Sun 24 Oct 2004 - 16:00:30 MET DST
Message-ID: <clgcp7$m48$1@nemesis.news.tpi.pl>

Mam dość już leciwego kompa i mam z nim ostatnio dość ciekawy problem. Otóż
zaczęło się od tego, że przestały mi działać porty COM i w menadżerze
urządzeń (Win98SE) wywalał obok portu LPT wykrzyknik i pisało mi, że jest
jakiś konflikt, bo LPT pracuje na tym samym przerwaniu co karta dźwiękowa
(SB128 na PCI). Dziwne, bo przedtem tego nie miałem. Ale cóź, pokombinowałem
trochę i okazało się, że oprócz tego nie działa mi jeszcze stacja dyskietek.
Rozkręciłem kompa, poruszałem wszystkim czym się dało i nagle zaczęła mi
działać, a razem z nią pozostałe problemy znikły. Ale nie na długo, od kilku
dni raz mi działa FDD a raz nie, a jak nie działa FDD to porty COM i LPT też
nie chcą. Dziwna zależność, co ma FDD do portów w kompie nie wiem, ale
widocznie coś ma. Myślę sobie, no to może ta taśma od stacji albo samo FDD
jest walnięte. No to wziąłęm z innego kompa wymieniłem i to samo, raz chodzi
a raz nie. Skoro to nie taśma, ani nie FDD, to ja już nie wiem, w czym
rzecz. Wina systemu napewno to nie jest, bo FDD nie działa nawet jak mu
ustawię, żeby startował z dyskietki systemowej. Po prostu dioda się nie
świeci i żadnych odgłosów nie wydaje.
Może ma ktoś jakiś pomysł, co to może być.
Z góry dzięki za wszelkie rady.
Received on Sun Oct 24 16:05:19 2004

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 24 Oct 2004 - 16:51:23 MET DST