IDE WD 60 GB

Autor: Osst <osst.WYTNIJ_at_gazeta.pl>
Data: Tue 19 Oct 2004 - 20:55:20 MET DST
Message-ID: <cl3nuo$brf$1@inews.gazeta.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

Szukam wytłumaczenia następującej sytuacji:

Posiadam dysk Western Digigtal 60 GB ide. Dysk wpięty był do pecata z
zainstalowanym linuxem i sambą, wykorzystywany tak blisko rok i dość mocno
ekspolatowany. Linux zaczął zgłaszać błędy ( w logach coś w stylu i/o error),
system plików był nie do naprawienia. Przeniosłem go do innego komputera z
win xp sformatowałem jako ntfs a w dzienniku sytemowym miałem kupe błędów o
bad blockach. Sciagnołem soft diagnostyczny ze srony wd. Quick test pokazał
ze są błędne bloki. Uruchomiłem test rozszerzony ( z jak pisało naprawieaniem
błędów) po kilku minutach dostałem komunikat że test sie nie może odbyć bo "
Too many errors". Myśle sobie dysk jest na gwarnacji zaniose go wiec do
sklepu.... wiec tym samym softem diagnostycznym zaczołem dysk wypełniać
zerami co by wyczyścić dane. Po pięciu godzinach wszystko o dziwo się
skończyło skukcesem. No i dla pewności puściłem szybki test ponownie i ku
mojemu zdziwienieu nie znalazł żadnych błędów, to samo z testem rozszerzonym.
Znowu sformatowałem go jako ntfs ale tym razem nia miałem żadnych komunikatów
o błędach.... hmmm. Co sie stało? I co będzie dalej?

Pozdrawiam
OSST

-- 
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Received on Tue Oct 19 21:00:23 2004

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 19 Oct 2004 - 21:51:26 MET DST