Re: OBUDOWA I PRZEBICIA ???

Autor: Paszczak <szczapak_at_huga.pl>
Data: Fri 08 Oct 2004 - 20:40:37 MET DST
Message-ID: <ck6mv5$9q5$1@phone.provider.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

bad_skipper <bad_skipper@bad_skipper.com> wrote:
> Raczej nie polecam zerowania...

Lepszy rydz. Jeśli teraz nie ma w ogóle uziemienia, to niech przynajmniej
podłączy do zera.

Oczywiście znam opowiastki o elektrykach zamieniających na klatce zero
z fazą i takie tam :)

Jak to zrobić? Kup gniazdko z bolcem i śrubokręt z neonówką. Wyłącz korki.
Zamontuj nowe gniazdko. Włącz korki. Włóż śrubokręt do jednej, a potem do
drugiej dziurki kontaktu dotykając palcem drugiego końca śrubokrętu. W
jednej z dziurek neonówka słabiutko się zaświeci - tam jest faza. Wyłącz
korki. Podłącz bolec uziemienia do tej dziurki, w której neonówka _NIE_
_ŚWIECI_ (czyli jest zero). Po skręceniu wszystkiego włącz korki i sprawdź
jeszcze raz neonówką obie dziurki i bolec - powinna zaświecić się tylko w
jednej dziurce i absolutnie nie na bolcu.

DISCLAIMER:

Uwaga - dłubiąc w kontakcie możesz łatwo skończyć w dębowej trumience -
robisz to na własną odpowiedzialność! Poza tym takie rozwiązanie jest
ryzykowne i nie polecam go - jak napisałem wcześniej ktoś może zamienić
druty np. na klatce schodowej i masz 230V na obudowie. Jedyne _ZALECANE_
rozwiązanie to wykonanie przez elektryka z uprawnieniami _prawdziwego_
uziemienia (i zrobienie bezpiecznika różnicowo-prądowego).

No ale ludzie robią zero do bolca, bezpieczniki drutem i potem czytamy
o nich w gazetach w dziale 'pomoc dla pogorzelców'...

P.
Received on Fri Oct 8 20:45:21 2004

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 08 Oct 2004 - 20:51:14 MET DST