Witam.
Mam w/w twardziela i coś z nim jest nie tak.
Dwukrotnie utracił dane o rozmieszczeniu partycji i piszczał przy pracy,
jakby coś bardzo szybko się o siebie ocierało jakby taśmę wciągało w
kaseciaku. :-))
Po czym odzyskałem dane, wyczysciłem go do zera,
od nowa utworzyłem te same partycje, w tej samej kolejnosci
i przegrałem te same dane z powrotem.
I zwariowałem...
Nic nie brzęczy, nie piszczy.
Kupiłem teraz Maxtora 160 i chcę sprzedać tą 80-kę,
ale nie wiem , czy sprzedawać go jako sprawny?
Pod Partition Magic 7.0 i Paragon Hard Disk Menager nie wyskakują żadne
problemy
skanowanie dokładne i zwykłe skanerem ( z WIN98SE ) też nic nie pokazuje.
Czy jest może jakiś programik(jakaś metoda), który mógłby mnie -
ostatecznie - utwierdzić
w przekonaniu, ze dysk ten działa(lub nie)?
Dajcie znać - jak Wam cosik "wpadnie" do głowy - w tym temacie.
Pzdr.:
Kuba Pajchiwo
Received on Thu Oct 7 21:55:20 2004
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 07 Oct 2004 - 22:51:08 MET DST