Re: WD Caviar 160GB/8MB czy Seagate 160GB/2MB ??

Autor: Sniper <sniper10000_at_poczta.onet.pl>
Data: Tue 05 Oct 2004 - 16:36:54 MET DST
Message-ID: <1ut5s89m0wxn8.dlg@powered.by.sniper>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

*pawelcio* napisał:

> Zastanawiam się nad wyborem dysku
> 1. WD Caviar 160 GB 8MB Cache
> 2. Seagate 160 GB 2MB Cache

Od ok. roku mam WD Caviar SE 160 GB (model WD1600JB). Parę dni temu
kupiłem Seagate Barracuda 7200.7 Plus 200 GB (model ST3200822A).

Jeśli chodzi o WD - jestem bardziej niż zadowolony. Dysk jest bardzo
szybki, zarówno podczas odczytu (średnio 48 MB/s) jak i zapisu (34
MB/s). Trochę się grzeje, ale ma zapewnione delikatne chłodzenie i
temp. nie przekracza 30 st. C. Jeśli chodzi o głośność pracy -
powiem tak: jest nieźle. Bardzo głośny start rekompensuje cichutki
szmer w trybie IDLE (nie ma czegoś takiego jak metaliczny świst
talerzy znany z poprzednich modeli 80 i 120 GB - mam kilka, więc
znam ten ból). Również podczas odczytu/zapisu niewiele się zmienia.
Przy zamkniętej obudowie dysku prawie wcale nie słychać.

Seagate-a testuję dopiero parę dni i mam mieszane uczucia. Jedno
jest pewne - dysk jest potwornie szybki w operacjach odczytu
(średnio 55 MB/s) - tutaj ustępuje tylko Raptorom, deklasując
wszelkie napędy Hitachi, WD itp. Jeśli chodzi o zapis, to ciężko mi
odpowiedzieć co ten dysk potrafi. Testy w necie pokazują sprzeczne
wyniki, a u mnie, podczas kopiowania plików z WD na Seagate-a
osiągam transfery na poziomie 10-22 MB/s (ale w porywach potrafi
przez dłuższą chwilę zapisywać z prędkością 40 MB/s). Dla
porównania, w drugą stronę (z Seagate na WD) mam zawsze powyżej 30
MB/s. Robiłem testy na płytach z chipsetem VIA i Intelem, na
kontrolerach podstawowych oraz Promise FastTrack 133 - wszędzie tak
samo. Nie mogę jeszcze rozgryźć gdzie leży problem w tak niskiej
wydajności podczas zapisu, ale myślę że wkrótce sobie poradzę.
Jeśli chodzi o głośność - IMHO bez rewelacji. Start dużo cichszy niż
WD, ale ciągle słyszalny. Praca w IDLE słyszalna z odległości ok. 50
cm (czyli całkiem przyzwoicie), ale w trakcie zapisu słychać bardzo
wyraźne cykanie głowicy - i tutaj jest już dużo głośniej od WD. Przy
zamkniętej obudowie jest cicho, ale jak się wsłucham to słyszę: cyk,
cyk, cyk...

Podsumowując: na razie bardziej podoba mi się WD, głównie ze względu
na wysoką wydajność podczas zapisu. Może polubię jeszcze tego
Seagate-a i zwrócę mu honor. Przed jego zakupem mocno zastanawiałem
się na Hitachi - zrezygnowałem ze względu na przezorność po wpadce z
dyskami IBM-a. Teraz mam mieszane uczucia, czy dobrze zrobiłem. Nie
powalił mnie na kolana ten Seagate. Inna sprawa, że porównywałem go
do WD, który jeszcze rok temu nie miał sobie równych.

> Który z tych dysków wybrać?

Proponuję jednak pomyśleć o dysku z 8 MB cache. Pół roku temu kumpel
kupił takiego Seagate-a 160 GB z 2 MB cache (modelu nie pamiętam).
Przez parę dni miałem go u siebie, bo konfigurowałem mu system.
Jedno pamiętam dokładnie: nie powalił mnie swoją wydajnością. To był
raczej taki przeciętniaczek, niewiele szybszy niż moja stara
Barracuda ATA IV.

Na twoim miejscu myślałbym o WD albo Hitachi (choć przyznam, że tego
ostatniego nie miałem, ale testy wyglądają bardzo zachęcająco).

-- 
     \^^^^/             Pozdrawiam, Sniper              \^^^^/
    ((.)(.))      Po przeczytaniu spal ten list!        (@  @)
---OOO-()-OOO-----------------------------------------OOO-()-OOO---
Received on Tue Oct 5 16:40:20 2004

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 05 Oct 2004 - 16:51:05 MET DST