Użytkownik "Radoslaw P." <radekp@alpha.net.pl> napisał w wiadomości
news:5rdtk01ahumhs5pu3epcvghi3gm73le5i7@4ax.com
> Mon, 20 Sep 2004 09:50:44 +0200, w <kf2mic.rrt.ln@kwinto.prv>,
> "Michal Kawecki" <kkwinto@o2.px> napisał(-a):
>
>> W
>> firmie ważna jest faktura dokumentująca zakup oprogramowania, którego
>
> A jak firma odkupiła oprogr. od pana Heńka?
Ano właśnie ciekawe jest to, że zgodnie z polskim prawem nie można
ograniczyć dalszej odsprzedawalności raz nabytej rzeczy. Nie jestem
prawnikiem, oni by to ładniej ujęli w słowa, ale IMO firma (bądź osoba
prywatna) ma prawo nabyć nowy czy też używany towar (oprogramowanie też)
od kogokolwiek. Problem leży gdzie indziej: czy licencjodawca będzie
honorował przeniesienie licencji na nowego użytkownika. A tutaj - nawet
jeśli nabywca będzie formalnie w zgodzie z polskim prawem - to może mieć
małe problemy z takim kolosem, jak Microsoft, zwłaszcza na drodze
ewentualnego postępowania sądowego ;-).
Ale to oczywiście nie ma wiele wspólnego z głównym wątkiem, gdzie
najprawdopodobniej sprzęt i oprogramowanie zostały nabyte zgodnie z
wszelkimi regułami prawa, a jedynie same nośniki uległy zagubieniu.
Mogło być jednak i tak, że zmieniły one właściciela (np. przeszły na
majątek nowej firmy po przejęciu starej), tutaj już musiałby się
wypowiedzieć prawnik; moim zdaniem - jeśli nie był to akt
kupna-sprzedaży - to Microsoft nie będzie robił problemów z
przeniesieniem licencji. Trzeba to jednak formalnie załatwić.
-- M. [MVP] "Use Google, stupid!" /odpowiadając zmień px na pl/Received on Mon Sep 20 15:20:22 2004
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 20 Sep 2004 - 15:51:19 MET DST