Trochę pomoże nasmarowanie łożysk gęstym olejem (np. do samochodowych
skrzyń biegów). Trzeba odkręcić wentylator i oderwać jego firmową
nalepkę - dostęp do łożysk jest właśnie pod nią. Niektóre wentylatory
mają tam jeszcze gumowy korek zabezpieczający przed wydostawaniem się
smaru. Działania uproszczone można zakończyć na wpuszczeniu w to miejsce
1 kropli oleju i poruszaniu wirnikiem wzdłuż osi obrotu. Niestety - w
ten sposób nasmarowane będzie tylko jedno łożysko, zewnętrzne, a w
wentylatorach są one zawsze dwa. Dostęp do drugiego jest utrudniony i
wymaga wyjęcia wirnika. W tym celu trzeba zdjąć z osi wirnika zawleczkę
która go utrzymuje (małe plastikowe kółko z przecięciem). Zdejmuje się
ją, a także zakłada, przy pomocy dwóch igieł. Wtedy dopiero będzie widać
jakie rzeczywiście łożyska ma wentylator - mogą być one ślizgowe (tzw.
buksy) i będą to tulejki z mosiądzu (a dokładniej z porowatego brązu)
lub kulkowe. Te ostatnie łożyska są "kryte" a więc kulki nie są
bezpośrednio widoczne. Smaruje się je z zewnątrz jedną kroplą oleju
która po pewnym czasie sama zassie się przez szpary pod pokrywki
łożyska.
A.M.
Received on Sun Sep 5 22:35:22 2004
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 05 Sep 2004 - 22:51:05 MET DST