Witam wszystkich
Mam nastepujacy problem. Dysk (Fujitsu MPG3409AT) 40 GB stracił jedną
partycję... naprawa Fdiskiem (odświerzenie mbr, nowe inne partycje) nic nie
pomaga, nawet nie moge c: sformatować pod DOS .. o dziwo reszta partycji
nie sprawia żadnego problemu. Wyczytałem, ze pomocny może być NDD (norton
disk doctor) - fajny programik - wykrył błędy w programie bootującym oraz
zwaloną tablice alokacji plików ... i teraz pytanie jest nastepujace - ile
ten programik naprawia takie coś ? Zostawiłem go ostatnio na 8 godzin, -
fakt zaczął niby naprawiać, ale ponieważ musiałem wyłaczyć kompa - naprawa
nie doszła do skutku... Drugie pytanie: moze znacie jakieś lepsze
rozwiązanie mojego problemu.
Dzięki za wszelkie rady i pozdrawiam
Glom
Received on Tue Aug 31 09:20:25 2004
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 31 Aug 2004 - 09:51:52 MET DST