Re: Po co komus uszkodzony np athlon ?

Autor: Kapsel <kapsulski_at_poczta.onet.pl>
Data: Sat 14 Aug 2004 - 12:58:22 MET DST
Message-ID: <16xag1zyyv5uc.14q96b5qh12yt$.dlg@40tude.net>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

Fri, 13 Aug 2004 17:48:17 +0200, na pl.comp.pecet, owadek napisał(a):

> no to jest zajebista mysl.. bo ja tak uszkodzilem... ale to juz dawno ... a
> przy okazji prze ten zaj.. chinski radiator przerysalem heheh srubołkiem
> płyte i w taki sposób poszła płyta...

ehehe... a wiesz ze tez tak mi sie przydazylo? mam athlona 1700+ w boxie
wiec z wentylem i radiatorem. PG to Gigabyte 7VAX. i kurde wzialem to
chcialem reka wsadzic ladnie, ale tak ciezko bylo ze nie wyobrazalem sobie
jak zapne ten radiator na plyte glowna. w instrukcji napisali zeby
srubokretem.... no to srubokretem!

...zjechal mi, radiator zapiety, jedno COŚ zerwane z plyty glownej - zaraz
przy procku. wystrachalem sie niezle =). w instrukcji nie bylo napisane co
stracilem, czesc byla malenka, ale wiadomo ze roznie bywa.

w kazdym razie glupi zawsze ma szczescie i tak pierwszy zalozony procek
chodzi z plyta juz niemal rok i wszystko ma sie w stabilnym porzadku ^_^

-- 
Kapsel
  kapsulski(malpka)poczta.onet.pl
Received on Sat Aug 14 13:00:23 2004

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 14 Aug 2004 - 13:51:12 MET DST