Re: 8k zepsutych bajtów - panika

Autor: Osadnik <Os_at_dnik.www@wp.pl>
Data: Wed 04 Aug 2004 - 12:20:52 MET DST
Message-ID: <ceqdfv$269$1@nemesis.news.tpi.pl>

Użytkownik "Wiktor S." <wswiktor@poczta.fmv> napisał w wiadomości
news:ceq9dr$9ed$1@news.onet.pl...
> > Twoim zdaniem - dla urzadzenia magnetyczno-mechanicznego pod nazwa
> > dysk twardy - maja operacje logiczne wykonywane na systemie plikow??
>
> Takie, że głowica zapier... po całym dysku, i prędzej czy później szlag ją
> trafi ;-)

Prawdopodobne....

>
> > uwazasz, ze niedopuszczanie do "maksimum wypelnienia danymi"
> > powoduje ze dysk jest mniej podatny na uszkodzenia, tak jak
> > balon mniej wypelniony gazem ma mniejsza szanse na pekniecie??
>
> Hehe, raczej odwrotnie - cała powierzchnia jest mniej więcej równo
zużywana.

No właśnie z takim przypadkiem spodkał się mój kolega, miał dysk 80GB.

Po pół roku zaczeło mu wysypywać stadko błędynych klastrów znajdujących się
na końcu dysku czyli w miejscu nieużywanym. Koleś trzymał tylko 6 GB z 80
(ale marnotrawstwo nie?). Wielokrotnie radziłem mu żeby choć raz na jakiś
czas zapełnił dysk po brzegi, lub poprostu nie nagrywał każdej rzeczy na
płyte (maniak bezpieczeństwa). Miał film to odrazu po ściągnieciu leciał na
płyte a ten z dysku usuwał. to samo z Mp3, i wieloma innym danymi. Bał sie
że mu sie na dysku zniszczą i że będą zajmować zbędnie miejsce.
Received on Wed Aug 4 12:25:18 2004

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 04 Aug 2004 - 12:51:04 MET DST