Marcin 'Koroner' Baj napisał:
> 2. Jak nie pomoze, przelec go tym:
> http://downloads.maxtor.com/_files/maxtor/en_us/downloads/powermax.exe
> Jeżeli dysk nie był uszkodzony fizycznie, pomoże. Niejeden dysk sobie,
> klientom i znajomym uratowałem w ten sposób.
Ale po takiej operacji w pierwszej kolejności należy sprawdzić, czy
system S.M.A.R.T. odnotował zmianę parametrów 'Reallocated Sectors
Count' i 'Current Pending Sector Count', która świadczyłaby o
wykluczeniu z adresowania uszkodzonych sektorów i zastąpieniu ich
sektorami z puli zapasowej. A wtedy nie byłoby to równoznaczne z
pozbyciem się uszkodzonych sektorów, tylko ich "ukryciu" przed
nieświadomym użytkownikiem. Jeśli dokonujesz skanowania/formatowania
dysków PowerMax'em i nie sprawdzasz potem tą metodą efektów swojej
pracy, to najzwyczajniej w świecie oszukujesz siebie samego i swoich
klientów. Albo inaczej: żyjesz w nieświadomości, że z dyskiem nadal są
problemy a tylko chwilowo o nich nie wiesz. Jeśli na jakimkolwiek
dysku pojawią się bady w postaci fizycznego uszkodzenia nośnika, to
prawie pewne jest, że po sformatowaniu i zastąpieniu ich sektorami z
puli zapasowej, prędzej czy później pojawią się kolejne.
Tą metodę wykorzystuje HDD Regenerator - po prostu skanuje nośnik,
mierzy czas dostępu do danych i w przypadku przekroczenia określonych
limitów dokonuje realokacji uszkodzonych sektorów.
Proponuję ci ściągnąć HDD Health (http://www.panterasoft.com/),
odpalić i zobaczyć w zakładce Extended Info wspomniane przeze mnie
wyżej parametry. Jesli przy obu z nich będziesz miał 0 (zero), to
dopiero wtedy masz pewność, że elektronika dysku nie dokonała jeszcze
przealokowania sektorów i dysk faktycznie jest sprawny.
-- Pozdrawiam, Sniper \^^^^/ \^^^^/ ((.)(.)) Po przeczytaniu spal ten list! (@ @) ---OOO-()-OOO-----------------------------------------OOO-()-OOO---Received on Wed Jul 7 17:55:13 2004
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 07 Jul 2004 - 18:51:08 MET DST