Re: Temperatura dysku SATA

Autor: Marco <notrue_at_interia.pl>
Data: Mon 05 Jul 2004 - 00:27:33 MET DST
Message-ID: <cca0ej$mlm$1@nemesis.news.tpi.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

Użytkownik "latet" <latet@rr.pl> napisał w wiadomości
news:cc9uaa$7v0$1@host102-ursus.spray.net.pl...

> Moj Seagate w kieszeni normalnie ma 48 C,
> a przy intensywnej pracy (np. SpeedDisk przez 5 godzin)
> dochodzi do 52 C. W wyjatkowych sytuacjach,
> np. (upał + defragemntacja), osiagal 54 C.
> Ponizej 47 nie schodzi nigdy (nie licząc tuz po włączeniu).
> Dziala tak juz ponad 2 lata i ma się świetnie.

Twój Seagate działa świetnia a czyjś inny może paść z powodu temperaturki.
Tak się składa, że to właśnie Seagate oficjalnie stwierdza że ich dyski mają
2-krotnie większą awaryjność przy 40 st. niż przy 25.

> Przez jakis czas mialem chlodzenie, obnizalo o 4-5 st,
> ale dalem sobie spokuj, bo hałasowało.

No to coś małą wydajność miałeś. Ja przy pasywnym chłodzeniu (radiatory na
obudowie dysku) mam większy spadek niż 5 stopni, a gdy na radiatory puszczę
powietrze z zewnątrz obudwy (wentyl 80 mm na 5V) to mam ciszę i spadek o 15
stopni (prawie zawsze poniżej 30 stopni).

> A jesli chodzi o bezp. danych, to znacznie pewniejszą
> metodą niż chlodzenie dysku jest regularne robienie
> back-up'ów ;-)

Tu się zgadzam, ale ostatnio pady dysków są bardzo częste i raczej myślę tu
o tych 300 zł na nowy dysk niż o danych.
Received on Mon Jul 5 00:30:13 2004

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 05 Jul 2004 - 00:51:04 MET DST