mam taki zasilacz od dzi. powód zakupu to jescze gorszy zasilacz deer
(sprzedawane jako foxconn), który nie trzymał ani troche napiecia.
Niestety to co mnie najbardziej bolalo +5V w nowym zasilaczu tez nie jest
najlepiej 4,73 - tuz ponizej normy. 3.3 i 12 w normie, a reszta idealnie.
Mam pytanko, czy na tej podstawie moge żądać wymiany (kupiony na giełdzie,
trzeba by do sklepu isc)? czy ktos ma podobne problemy z modecomami, czy to
raczej ja mam pecha?
dodam, ze czasem napiecie dochodzi do tego 4,75V a czasem spada do 4,68. w
tescie na benchmark.pl taki sam miał 5,06.
Najsmieszniejsze ze człowiek na gieldzie, ktory mi pierwszy zaproponowal
modecoma juz miesiac temu( jak kupilem deera) i wczoraj (jak sie
przymierzalem do tego). powiedział ze za niskie napiece +5V to najlepszy
sposób na pozbycie się dysków twardych:(
Co robic? olać czy wymieniac?
czekam na opinie (o waszych modecomach) i porady (prawnoelektryczne;).
Z góry dzieki i pozdrawiam.
Received on Mon Jun 14 00:30:16 2004
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 14 Jun 2004 - 00:51:09 MET DST