Re: No i sam mam problem- ESC K7S5A...

Autor: Piotr O <piotr_muryn_at_op.pl>
Data: Sun 13 Jun 2004 - 17:52:38 MET DST
Message-ID: <caht7s$pbo$1@news.onet.pl>

Problem jest bardzo banalny tu nie pomoże żaden zasilacz czy bios płyty te
mają bardzi żle rozwiązane układy stabilizujące napięcie 5 volt i po okresie
miejwięcej 1 roku wysychają kondesatory przez co prąd płynący już na samej
płycie jest bardzo zaśmiecony. Należu tu pamiętać iż komputery są zasilane
impulsowo z czestotliwością 10 Khz 15 KHz i układy stabilizatora w zasilaczu
nie czyszczą go do kończa zostaje tak zwany szum bierny. Na okres krótszy
niż 3 miesiące może pomóc wymiana zasilacza na jakiś większy lub markowy.
Ale i tak to samo będzie się działo po jakimś czasie.
Polecam wymianę kondesatorów zazilania na płycie głównej.

Pomaga ESC SZCZECIN. Pootr

Użytkownik "marcus075" <znephf075@cbpmgn.gc.cy> napisał w wiadomości
news:cahe0c$e2b$1@news.onet.pl...
> Witam!
> Wiem, wiem! Na sławnej K7S5A jest wszystko możliwe... Ale od początku:
> kuzyn kupił jakiś czas temu komputer- AMD Athlon XP 1700+ [Palomino], ESC
> K7S5A, 256SDR Ram [133MHz], GF2 MX, obudowa i zasilacz Codegen, HDD:
> Maxtor, flopek:), CDrom- LG 52x. Wszystko ładnie chodziło jakieś 15-18
> miesięcy, aż wreszcie dysk szlag trafił. Popalony został przez zasilacz.
No
> ok- pożyczyłem kuzynowi mój WD200EB- "spokojnie, wystarczy mi!".
> Włożyłem dysk, ustawiłem na single, podpiąłem prąd, uruchamiam kompa. BIOS
> szukał dysk dobre 3 minuty i pokazał wreszcie "not deteced" albo coś około
> tego. Dysk działał- wytwarzał wibracje, co wskazywało na to, że prąd ma. A
> przed 30 minutami działa w moim kompie. No to ok- jeszcze raz, ale wchodzę
> do BIOSu, sprawdzam ustawienia dysku- wszystko AUTO, reboot- komp się [ku
> mojemu zdziwieniu] odpala ok...Zainstalowałem Windowsa XP, potem
> sterowniki. Chciałem przegrać kuzynowi trochę danych, z mojej dysku
> [WD800JB]. No i znów d... zbita- komp się odpala, ale nie widzi
dysków...:/
> No to jeszcze raz- do BIOSu. Wszystko OK, reboot- wykrywa dyski.
> Przegraliśmy co było potrzebne, wyłączyłem kompa, odpiąłem mój dysk,
> podpiąłem jego CDrom no i znów d... I tak cały czas- włącza komputer rano,
> musi wejść do BIOSu, zrobić reboot i działa OK, aż do następnego restartu,
> kiedy znów niewykrywa dysków. BIOS jest dość stary, oryginalny, z tego co
> widziałem z 2002 roku.
> Pytania:
> Co z tym zrobić, poza wymianą płyty? :-P Miał ktoś podobny przypadek? Co
> pomogło? TIA!
>
>
> --
> | marcus075;GG:3585538;marcus075[at]poczta.tp.pl; WinXP Pro+SP1a |
> | Abit NF7-S;AMD AthlonXP Mobile 2500+@3200+;2x256 DDR400 Twinmos|
> | Sapphire Radeon 9600 128MB/bit; Iiyama MM904UT-19"; AverTV 303 |
> | WD800JB; WD200EB; LG 52/24/52; LG 16/48; Chieftec HPC-360-302DF|
Received on Sun Jun 13 17:55:11 2004

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 13 Jun 2004 - 18:51:07 MET DST